Ostatnio pisałam Wam o dużych i znanych markach. Tym razem mam „perełkę” (a raczej „muszelkę”), która nie jest znana jeszcze szerszej publiczności, ale liczę, że to się zmieni niedługo.
Maciej Gąsienica Roj tworzy biżuterię z muszelek z kapelusza góralskiego (tzw. kostek). Skąd się wziął pomysł na taką biżuterię?
„wszelkie inspiracje czerpie z głowy i kapelusza góralskiego który na tej głowie często noszę”
Tak więc wszystko zaczęło się kapelusza góralskiego. Maciej postanowił najpierw sobie zrobić coś oryginalnego, coś co będzie miał tylko on…. i zrobił bransoletkę na rękę. Później z jednego pomysłu narodził się kolejny i kolejny, i kolejny.
Dlaczego w biżuterii Macieja nie ma korali? Bo według niego korale stały się produktem masowym (jak parzenice, o czym pisałam w niejednym wpisie poprzedni0). Maciej chciał wprowadzić coś oryginalnego, coś co będzie rękodziełem i będzie jednoznacznie się kojarzyć z górami.
Gdzie kupić produkty z muszelek od Macieja? Stacjonarnie na razie nigdzie :(. Rękodzielnik na razie robi swoje produkty i wrzuca ich zdjęcia do internetu, aby zobaczyć jakie będzie na nie popyt. Na razie możecie obejrzeć galerię produktów i zamówić wszystko przez stronę na facebooku.
I co myślicie o takiej biżuterii? Dajcie koniecznie znać w komentarzach 🙂
Piękne rzeczy zrobione z sercem. Sama posiadam kolczyki i bransoletki:) Polecam