Mój ostatni wpis o wyprawce folk bardzo się Wam spodobał.
Postanowiłam więc przedstawić Wam kolejne bardzo ciekawe propozycje, które idealnie dopełnią wyprawkę dla niemowlaka albo będą idealnym prezentem dla młodych rodziców (już niedługo Święta 🙂 ).
Tym razem będą to produkty wielofunkcyjne z serii „kilka w jednym”, kupując jeden produkt możecie go wykorzystać do kilku zadań, tak więc dzisiaj pokażę Wam folk kokon. chustę i poduchę!
Chusta – bliskość przede wszystkim!
Każdy kto choć raz zetknął się z chustonoszeniem wie jak ma dużo zalet.
Dla mnie najważniejsze jest to, że jest to remedium na wszystkie problemy niemowlęce: rozwiązuje problem kolek, napięcia mięśniowego, zaspokaja potrzebę bliskości no i przede wszystkim daje mamom wolne ręce! Do tego jest to tradycyjny sposób noszenia dzieci, który praktykowały nasze Babcie. No i do tego te piękne chusty :).

To jest jednak tylko kilka zalet chust, które powinien znać każdy. Ja od siebie dodam kilka niekonwencjonalnych pomysłów, chusty mogą służyć jako:
- kocyk, gdy dziecko śpi a my jesteśmy w pobliżu (Lenny Lamb nie zaleca pozostawiania dziecka w chuście gdy śpi, ale wiem, że wiele mam gdy idzie na spacer traktuje chustę jako kocyk :). Warunek jest jeden – pod bacznym okiem rodzica.
- szal w zimne dni. Gdy jest się osobą w rozmiarze l/xl ciężko znaleźć długi i gruby szalik, który będzie otulał szyję kilkoma pasmami. Chusty (zwłaszcza te z wełną czy kaszmirem) idealnie się sprawdzą :), a w razie czego zawsze będą w pobliżu gdyby trzeba było wykorzystać je do uspokojenia dziecka np. u znajomych. A wzory są tak piękne, że rzadko która marka ma w swojej ofercie takie szale ;).
- parawan w lecie, jesteś na plaży i potrzebujesz parawan? wystarczy kilka patyków i chusta i… parawan gotowy.
- odciążacz kręgosłup w ciąży, motanie brzucha to idealny sposób aby odciążyć kręgosłup.
- narzędzie do masażu relaksacyjnego podczas porodu (więcej informacji tutaj).
- hamak (instrukcja tu: link).
Nie jest to tania rzecz ( przestrzegam Was przed tanimi chustami- prawdziwa nowa chusta nie może być tania, wynika to z procesu produkcji), ale raz kupiona, posłuży młodej mamie przez wiele lat (w chuście można nosić nawet 20 kg dziecko).

Jaką chustę kupić?
Na Polskim rynku jest kilka renomowanych marek, oferujących piękne chusty w jednolitych kolorach i we wzory. Ja jestem zakochana w chustach marki LennyLamb i właśnie ich chusty dzisiaj Wam chcę pokazać i polecić.
LennyLamb jest Polską marką, założoną przez dwie siostry, Asię i Kasię. Co ważne, chusty są w pełni produkowane w Polsce (choć jakość chust doceniono już za granicą i wysyłane są nawet do Nowej Zelandii).
Na stronie znajdziecie wiele ciekawych wzorów, w tym kilka chust w folkowo- ludowe wzory.
Mnie najbardziej urzekł wzór w serca, jest delikatny, podobny do sercówek z haftów z gorsetów/ spodni góralskich a jednocześnie tak nowoczesny, że z powodzeniem będzie pasował do dżinsów czy sukienki.

To, że chusty od LennyLamb są najwyższej jakości jest „oczywistą oczywistością”, jednak LennyLamb dba nie tylko o jakość chust ale również o klientki. Chusty przychodzą w pudełku, na którym znajdziecie numer identyfikacyjny- ten numer pozwala Wam zarejestrować chustę w systemie LennyLamb. Dzięki temu, w razie gdyby chusty były wycofywane z powodów bezpieczeństwa- firma skontaktuje się z Wami.
Skoro już przy pudełku jesteśmy- w środku, oprócz chusty znajdziecie wyczerpującą instrukcję jak wiązać chustę 🙂 ( i czego z chustą nie robić).
Jeśli zastanawiacie się nad zakupem chusty, dodam, że LennyLamb oferuje chusty z różnych włókien: wełny merino, jedwabiu, lnu, bambusa, kaszmir, bawełny…. gwarantuje Wam, że jeśli wejdziecie na stronę sklepu nie poprzestaniecie na jednej chuście :).

Dla tych, dla których motanie chust jest czarną magią, LennyLamb oferuje nosidełka, również w wersji folk :).


ps. Lenny Lamb oferuje również akcesoria szyte z materiału z chust, takie jak saszetki- nerki, torby, plecaki czy kominy. Jeśli podobają Wam się wzory chust a nie potraficie lub nie chcecie motać – zachęcam do odwiedzenia zakładki akcesoria – na pewno coś tam znajdziecie dla siebie lub swojego dziecka.


Kokon – gniazdko folk dla malucha
Gdy maleństwo pojawia się na świecie – śpi w rożku i praktycznie może być odłożone gdziekolwiek 🙂 Z czasem zaczyna się jednak kręcić coraz bardziej i wtedy przydatny staje się kokon :). Niezastąpiony produkt w każdej wyprawce.

Dlaczego?
Po pierwsze dlatego, że pozwala bezpiecznie odłożyć dziecko na łóżku czy kanapie i nie martwić się, że dziecko ruszając się, spadnie
Po drugie – jeśli śpimy z dzieckiem w jednym łóżku, kokon pozwoli nam „odgrodzić” niemowlę od rodziców :).
Po trzecie – miękki materiał kokona „ogranicza” przestrzeń wokół dziecka, dzięki czemu staje się ono spokojniejsze.
Po czwarte – w łóżeczku kokon ułatwia ułożenie dziecka na boku, co jest istotne gdy dziecko ulewa.
Po piąte – idealnie się sprawdza podczas wyjazdów – mięciutki kokon można łatwo zwinąć i spakować, przydaje się podczas dłuższych wyjazdów poza dom i wypraw na łono natury.
Po szóste – możemy go używać jako dodatkowy materacyk w wózku.
Jednym słowem – must have w wyprawce!
Kokonów uszytych z ludowych materiałów znajdziecie mnóstwo w internecie. Ważne jest jednak, z czego i jak są zrobione. Dla mnie w tym przypadku oczywistym wyborem są produkty marki Wełna i Bawełna.

Dwustronny kokon Wełny i Bawełny to idealne „gniazdko” dla malucha. Z jednej strony posiada polar minky, z drugiej delikatną tkaninę bawełnianą we wzór łowicki. Boki kokonu wypełnione są antyalergicznymi kulkami. Teoretycznie kokon ma długość około 70 cm, ale praktycznie, dzięki wiązaniu możemy go regulować i używać jako fajne miejsce do leżenia dla starszego dziecka.

Co ważne, kokon jest wykonany z materiałów najwyższej jakości, atestowanych i co najważniejsze – polskiej produkcji!
Ludowa Foka – poducha do zadań specjalnych
W tym produkcie zakochałam się od pierwszego wejrzenia i jestem pewna, że Wy też to zrobicie!

Oryginalny pomysł, świetne wykonanie i materiały najwyższej jakości. Taka właśnie jest poducha Great Seal marki Nuva.

Gdy trafiłam na markę Nuva to najpierw spodobał mi się pomysł na pluszaka, potem mnogość zastosowań, a kiedy dotarła do mnie paczka z Folkową Czerwoną foką z łowickimi kwiatami to po prostu przepadłam :).

Co w niej takiego oryginalnego? Foka może towarzyszyć naszemu maleństwu od pierwszych dni życia :). Najpierw jako poducha do karmienia oraz jako mini kokon :). Potem, gdy dziecko powoli siada, jako poducha do karmienia butelką i maskotka, by wreszcie stać się poduszką podróżną i maskotką- ozdobą dziecięcego pokoju.
Pomysłów na wykorzystanie tej poduchy jest mnóstwo. Są dzieci, które traktują fokę jako konika na biegunach :).

Foka jest wykonana tak starannie i dokładnie, że wygląda jak pluszak dla dziecka. Pyszczek, uszka, płetwy czy ogonek są idealnie wyprofilowane i wyglądają bardzo „realistycznie”. Pani Aleksandra, właścicielka marki Nuva zdecydowanie powinna pracować w firmach projektujących pluszaki – tak pięknie dobranych proporcji, ciekawego wykonania i do tego praktycznego produktu ze świecą szukać!
Dodam jeszcze, że foka ma bardzo żywe kolory, bardzo grube wypełnienie ( dzięki temu nie „flaczeje”) i wyjątkowo miękki materiał ( zasługa zastosowanego oryginalnego Minky firmy Shanon, za co Nuva ma dodatkowy plus ode mnie). Tego nie zobaczycie na zdjęciach – ale uwierzcie mi, to jest produkt z najwyższej półki.

Nieważne czy szukacie czegoś dla swojego potomka, czy szukacie prezentu dla znajomych – foka od Nuvy będzie oryginalnym, praktycznym i przede wszystkim przepięknym prezentem! I to wszystko za 120 zł!
Jeśli foka Wam się nie podoba (w co nie uwierzę) – Nuva ma w swojej ofercie również poduszki do fotelików, Maskotki i „zwykłe” poduszki – wszystko jest najwyższej jakości i oczywiście można zamówić w stylu folkowym.
Jak Wam się spodobały moje dzisiejsze propozycje? A może macie już chustę, foke albo kokon u siebie? Podzielcie się Waszymi opiniami w komentarzu :).